Nie mogłam się powstrzymać. Dziś jest piątek, wieczór i te z Was, które mają tyle szczęścia, że mogą zostawić swoje pociechy pod opieką dziadków i babć, zapewne wykorzystają możliwie najefektowniej te chwile oddechu i "wolności". Ja nie mam tyle szczęścia, co właściwie zbytnio mi nie przeszkadza. Chociaż czasami marzymy o tym aby chociaż raz na jakiś czas wyjść z domu zaszaleć. Dla wszystkich dziś szalejących :) Don't ever DO THAT!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz